Za oknem szaro, buro i ponuro, co chwilę deszcz stuka o szyby...
w taką pogodę nie chce się wychodzić z domu, ale jeśli już musimy
zabieramy parasol i żaden deszcz nam nie straszny...
Co prawda mój parasol nie zakryje za wiele ale za to doda trochę koloru.
Takich kartek powstało już kilka, ale ta wersja kolorystyczna najbardziej się podoba :)
Mój parasol wędruje na
Buziaki :)
Piękne kolory.Z taką parasolką nie straszny żaden deszcz.
OdpowiedzUsuńMatko.....nie mogę się otrząsnąć z wrażenia...kapitalna ta karteczka, świeża...genialna.
OdpowiedzUsuńCudowna parasolka, z taką to nie tylko w deszcz można chodzic :). Dziękuję za udział w wyzwaniu Papelii. DagetArt DT
OdpowiedzUsuńFantastyczny kształt i oczywiście kolory :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje parasolki ;) Zresztą one mnie tu za pierwszym razem przygnały na twój blog ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest!
przecudowna
OdpowiedzUsuńprzesympatyczna, pełna radości i optymizmu! Dziękuję za tak pozytywną pracę zgłoszona do wyzwania Papelii.
OdpowiedzUsuńCudowna praca, taka kolorowa i pozytywna, dziękuję za udział w wyzwaniu Papelii
OdpowiedzUsuń